Koronkowa bielizna sprawia, że czujemy się wyjątkowo. A Walentynki to okazja, by zrobić sobie przyjemność.
Koronkowa bielizna to jeden z najczęstszych prezentów, jakie otrzymują panie od swoich wybranków. Nic dziwnego, w końcu ucieszy nie tylko obdarowanego, ale i obdarowującego. Klasyczne win–win. A co jeśli jesteśmy singielkami? Czas wziąć sprawy w swoje ręce!
+10 do atrakcyjności
Ładna bielizna często jest postrzegana w charakterze zmysłowym i faktycznie jest swoistym afrodyzjakiem, który potrafi zdziałać cuda w sypialni, jednak warto spojrzeć na nią nieco szerzej – jest przecież atrybutem atrakcyjności i wpływa na postrzeganie nas samych i na nasze samopoczucie.
– Lubimyrobić zakupy, a nabycie nowego sweterka czy sukienki to nie tylko kwestia praktyczna, ale też ogromna przyjemność. Z bielizną jest jednak trochę inaczej… Raczej postrzegamy ją jako odzież, której pod ubraniami i tak nikt nie widzi (oprócz nas samych i partnera), więc wydaje się, że nie ma potrzeby w nią inwestować. To błąd – warto nosić ładną bieliznę dla własnej przyjemności. Na pewno znacie takie kobiety, które twierdzą, że nawet nieuczesane czy niepomalowane, w dresach i koszulce, ale w ładnej bieliźnie (której przecież nikt nie widzi) czują się pewne siebie i kobiece. I o to właśnie chodzi – podpowiada ekspertka marki KiK.
Znajdź swój model
Żeby się przekonać do ładnej, zmysłowej bielizny czasem wystarczy znaleźć swój typ. Kluczem do sukcesu jest wybór takiego kompletu, który nie tylko trafia w nasze gusta estetyczne, ale i zapewnia komfort noszenia. Dobrze dopasowany biustonosz i figi potrafią wymodelować sylwetkę, a jeśli do tego mają przyjemny w dotyku materiał i cieszą oko swoim wyglądem, podbijają wrażenie atrakcyjności i samozadowolenia.
– Patrząc na to, jak wiele modeli i wzorów bielizny jest dostępnych – od gładkich i koronkowych, przez wzorzyste, w panterkę czy groszki, po ozdobione falbankami i wstążeczkami, na pewno każda z pań znajdzie swojego ulubieńca. Ale w tym miejscu powinniśmy się rozprawić z pewnym mitem, jakoby zmysłowa bielizna wyglądała dobrze tylko na nienagannej sylwetce. To nie prawda, pamiętajmy, że bycie seksownym nie zależy od rozmiaru na metce, tylko tego, czy czujemy się dobrze w swoim ciele. Ładna bielizna może to wrażenie wzmocnić, więc czemu nie spróbować? Jeśli nie jesteśmy zadowolone z wyglądu jakieś części naszego ciała, na przykład brzucha lub ud, to możemy wybrać taki model bielizny, który je nieco przysłoni lub wymodeluje. Dobrym pomysłem będą koronkowe body i przejrzysta narzutka, wprowadzająca nutę tajemniczości. Nie bójmy się ładnej bielizny, ona naprawdę potrafi zdziałać cuda w kwestii postrzegania nas samych – zachęca ekspertka marki KiK.
Kilka efektownych kompletów bielizny w szufladzie to inwestycja w dobre samopoczucie. Warto podarować sobie prezent, który będzie cieszył nas nie tylko zewnętrznie, ale i „wewnętrznie”. I wcale nie trzeba wydawać na nie ogromnych sum – często można trafić na biustonosze, gorsety, figi czy pończochy w promocyjnych cenach. To co, skusisz się?