Nieodłącznymi elementami aranżacji wnętrz są łóżka, sofy, stoły i… fotele. Od wielu lat jednym z najbardziej docenianych modeli stały się tak zwane uszaki, czyli wingback chairs. Historię oraz fenomen uszaków przedstawia Aldona Mioduszewska z Galerii Wnętrz DOMAR.
Wszystko zaczęło się na początku XVI w. w Anglii. Chłodna aura i zimne pomieszczenia w angielskich domach poskutkowały innowacyjnym rozwiązaniem meblowym, które w późniejszym czasie na stałe zagościło we wnętrzach na całym świecie.
– Ten wynalazek meblarski polegał na tym, że do dotychczasowych foteli dodano po bokach oparcia oraz wstawiono tapicerowane osłony, potocznie zwane skrzydłami lub uszami – stąd angielska nazwa wingback chair. Chroniły one odkryte ramiona i dekolty dam przed przeciągami oraz były także wdzięcznymi podpórkami pod głowy. – mówi Aldona Mioduszewska z Galerii Wnętrz DOMAR.
Fotele uszaki okazały się być niezwykle wygodne – na tyle, że kobiety w szerokich sukniach mogły spokojnie rozsiąść się na obszernym siedzisku, a sam mebel był bardzo stabilny dzięki toczonym nóżkom i kusił miękką tapicerką. Dzięki temu, innowacyjny fotel zawojował salony, sypialnie oraz gabinety.
– Warto tu dodać, że uszaki stały się także elementem popkultury. Nawet doczekały się portretu – chodzi tutaj o obraz w wykonaniu Paula Cezanne’a, a w XX w. powstały ciekawe wariacje na temat tych mebli w postaci słynnego fotela Egg Arne Jacobsena oraz smukłego Wingback Chair Toma Dixona. – wyjaśnia ekspert z Galerii Wnętrz DOMAR.
Uszaki – czasy współczesne
Model ten jest wciąż wyjątkowo popularnym elementem wystroju salonów, sypialni, gabinetów, a nawet pokojów dziecięcych. Dzięki obłym i miękkim kształtom, niekiedy unowocześnionym i dopasowanym do danej aranżacji wnętrza, wspaniale sprawdzają się podczas długiego czytania książek, oglądania telewizji, pracy przy komputerze, grania na konsoli, a nawet drzemek.
– Uszaki to bardzo wysoki komfort odpoczynku. Mogą być zarówno elementem dekoracyjnym, jak i zapewniać relaks po ciężkim tygodniu pracy. Co więcej, ich wygląd łatwo dopasować do stylu, w jakim urządzamy nasze pomieszczenie. Taki mebel sprawdzi się więc w przytulnych wnętrzach retro, boho i japandi oraz tam, gdzie stawia się na zupełny minimalizm oraz surowość. – podpowiada Aldona Mioduszewska z Galerii Wnętrz DOMAR.
Gdzie wytropić uszaka?
Przytulne uszaki można znaleźć również w ofercie salonów na terenie wrocławskiej Galerii Wnętrz DOMAR. Jak wyjaśnia Aldona Mioduszewska, dostępnych jest mnóstwo tych niezwykłych foteli – od najbardziej klasycznych, po wersje bardziej nowoczesne:
– Jednym z przykładów jest kultowy fotel Vaco od Halomeble, czyli klasyczny uszak z możliwością dopasowania tkaniny pod własne wnętrze. Dzięki szerokiemu siedzisku i wysokiemu oparciu, jest on wygodny zarówno do grania na konsoli , jak i karmienia piersią. Innym przykładem będzie fotel Sven z salonu Swalen. Jest to fotel w stylu skandynawskim, który daje poczucie komfortu dzięki wysokiemu oparciu. Warto wspomnieć, że jego niewielka waga i gabaryty pozwalają na użytkowanie fotela w każdym pomieszczeniu.
W Galerii Wnętrz DOMAR można również spotkać uszaki z mocno wyeksponowanymi osłonami, np. fotele Classy, Randers, Atero i Sigal z salonu DotDesign, charakteryzujące się obiciami z ekologicznej skóry, wełny kaszmirowej lub tkaniny welwetowej. Stelaże tych modeli zostały wykonane z giętego drewna, a nóżki pomalowane są na złoto. Oprócz tego, uszaki można spotkać również w wersji z podnóżkiem – tutaj doskonałym przykładem jest model Wing z salonu Kler oraz fotele Conrad, Angel i Maurice z Halomeble. Ponadczasowym uszakiem jest także fotel Marlene autorstwa Paoli Navone z kolekcji Natuzzi, dostępny w salonie Interno Italiano.