Regeneration Booster od mesoBoost®
fot. mat.pras.

Kluczowe, wakacyjne i powakacyjne beauty-wyzwania dla skóry to: nawilżenie, regeneracja i odbudowa warstwy hydrolipidowej. Na podium w tym zakresie plasuje się kwas laktobionowy, który nie tylko regeneruje skórę, ale także dogłębnie ją nawilża i sprzyja anti-agingowi. Ten niezawodny kwas PHA to składnik pierwszego wyboru latem i wczesną jesienią. A zatem czas na Regeneration Booster od mesoBoost®.

Sierpień to czas plażowych szaleństw – ze słoną wodą i porywistym wiatrem w roli głównej. Podczas wakacji wielokrotnie zmieniamy dietę i (niestety) nie zawsze udaje nam się utrzymać perfekcyjne nawyki pielęgnacyjne. Ale to jeszcze nie wszystko. Zmiany pogody, klimatyzowane pomieszczenia oraz intensywne słońce negatywnie wpływają na kondycję skóry, przesuszając ją i  powodując podrażnienia. Zdaniem ekspertów latem oraz wczesną jesienią kosmetycznymi top-zadaniami są nawilżenie i regeneracja. W tym zakresie zarówno w gabinetach kosmetycznych, jak w pielęgnacji domowej prym wiedzie kwas laktobionowy, który świetnie sprawdza się w kremach i maskach o działaniu kojącym.

Kwas laktobionowy – król ukojenia i regeneracji

Kwas laktobionowy powstaje w poprzez utlenienie laktozy pochodzącej z mleka. Należy do grupy polihydroksykwasów (PHA), czyli kwasów hydroksylowych, które działają na skórę łagodniej niż inne znane kwasy: AHA (np. kwas mlekowy) i BHA (kwas salicylowy). – Kwas laktobionowy wykazuje silne właściwości regenerujące i łagodzące. Redukuje także popękane naczynka i rumień, które mogą pojawić się w wyniku przesuszenia. Dlatego tak świetnie sprawdza się latem, kiedy nasza skóra narażona jest na wzmożone działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych, takich jak słońce i słona woda – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor, ekspert marki mesoBoost®. – W innowacyjnej linii Regeneration Booster od mesoBoost® kwas laktobionowy działa w duecie z olejem z baobabu. Ten pierwszy świetnie pobudza układ immunologiczny skóry do ochrony i odbudowuje jej warstwę hydrolipidową. Olej z baobabu z kolei stanowi źródło m.in. tokoferolu oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych: omega-3 oraz omega-6, które pozwalają chronić skórę przed uszkodzeniami i działają przeciwzapalnie – dodaje.

Eksperci wskazują, że to jeszcze nie koniec długiej listy cennych właściwości kwasu laktobionowego. Wykazuje on również działanie przeciwstarzeniowe, które wynika z jego właściwości antyoksydacyjnych. Skutecznie zapobiega powstawaniu zmarszczek, teleangiektazji i wiotczeniu skóry. Pobudza także fibroblasty do produkcji kolagenu oraz elastyny, przyspiesza proces gojenia się ran i wzmacnia czynności bariery naskórkowej. Poprawia nawilżenie skóry poprzez wiązanie wody w naskórku i tworzenie powłoki okluzyjnej, co zapobiega transepidermalnej utracie wody.

Chwila relaksu na wagę złota

Skojarzenie z wakacjami? Relaks! A jeśli tak, to – kilka chwil z maseczką do twarzy. Tu również jednym z kluczowych składników aktywnych jest kwas laktobionowy, który doskonale sprawdza się jako podstawa kojąco-regenerujących masek do stosowania w domowym SPA. Po plażowych szaleństwach – jak ulał. – Nawilżające maski to hit lata. I słusznie, ponieważ włączając je do rutyny pielęgnacyjnej, nie tylko dostarczamy skórze potrzebnych komponentów nawilżających, pobudzamy układ immunologiczny do ochrony i wspieramy cenną barierę hydrolipidową, ale także… po prostu odpoczywamy, relaksujemy się i czerpiemy z wakacyjnego czasu to, co najlepsze. Nasza skóra bez wątpienia „podziękuje” nam za te chwile świeżym i młodym wyglądem. W masce Calm&Sensitive od mesoBoost® kwas laktobionowy współgra z olejami naturalnymi – z porzeczki i z nasion pracaxi o właściwościach przeciwzapalnych – mówi Agnieszka Kowalska.

materiał prasowy

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *