Według tradycji i regionalnych zwyczajów weselnych – odpowiedni strój gości świadczy nie tylko o szacunku dla przyszłych małżonków, ale także wróży niepowodzenie lub szczęście w związku. Wierzenia te są na tyle twardo zakorzenione, że nawet dziś pewne kolory, kroje lub dodatki świadczą o ogromnym nietakcie ze strony zaproszonych gości.
Idealnym przykładem jest niedaleka Szwecja, w której to zaproszone na ceremonię kobiety powinny unikać czerwieni. Jak głosi tradycja – kobieta, która pojawi się na weselu w bordowej lub malinowej kreacji może zostać posądzona o… spędzenie nocy z Panem Młodym.
Czy podobne zwyczaje znajdziemy na polskim poletku? Co powinniśmy wiedzieć, wybierając się na wesele naszych najbliższych? Czy nasz strój faktycznie może przysporzyć nie lada problemów przyszłej parze?
Skąd się wzięły weselne przesądy?
Pomimo rozwijającej się technologii i medycyny, nadal integralną częścią społeczeństwa jest wiara w przesądy. Jak podają statystyki – w ich słuszność wierzy prawie połowa Polaków, to trwała pozostałość po słowiańskich przodkach. Zabobony i wiara w pechową 13, czarnego kota lub zbite lustro, jest integralną częścią świata magii, czarów i klątw, które są solidnym filarem naszej historii. Dla wielu z nas przesądy stają się zarówno usprawiedliwieniem dla ewentualnych porażek, jak i siłą napędową do działania, zapewniającą miłość, dobrobyt i szczęście.
Co z tą bielą?
Jedną z najstarszych i najtrwalej zakorzenionych tradycji jest ta, mówiąca, iż biel jest zarezerwowana wyłącznie dla przyszłej żony. Tradycja ta wynika z szacunku i chęci podkreślenia jak ważna jest rola przyszłej Panny Młodej. Po wielu latach tradycja ta nieco wyblakła, ale nadal przyjmuje się, że zrezygnowanie z bieli jest pewnym ukłonem w kierunku nowo upieczonego małżeństwa.
Dziś panuje przekonanie, że przestrzeganie tej zasady jest w dobrym tonie i jej ewentualne naruszenie należy przedyskutować z przyszłą małżonką. Jak sugerują styliści – biorąc pod uwagę jak wiele modeli, fasonów i kolorów proponują nam producenci i projektanci – biel powinna być na końcu naszej listy.
Co ciekawe, w Anglii biel jest również kolorem druhen, które w ten sposób podkreślają swoją rolę i wsparcie dla przyszłej żony. W Polsce zwyczaj ten nie cieszy się dużym uznaniem, co nijako minimalizuje ryzyko ewentualnej, „modowej wpadki”.
Czy czerń będzie lepsza?
O ile dziś czerń kojarzy nam się ze smutkiem i żałobą, o tyle jeszcze przed XIX wiekiem Panny Młode chodziły do ołtarza w długich, ciemnych kreacjach. Dopiero królowa Wiktoria pierwszy raz wybrała kontrastującą biel, zaskakując tym samym wszystkich przybyłych gości. Stylizacja ta była wyjątkowo kontrowersyjna, bowiem ówcześnie biel zarezerwowana była wyłącznie na ceremonię pogrzebową.
Kiedy Coco Chanel projektowała tzw.“małą czarną”, inspiracją do jej stworzenia była… jej własna żałoba po ukochanym. Projektując dla Vogue słynną sukienkę wierzyła, że w ten sposób stworzy kreację, którą sama będzie mogła założyć na przyszły pogrzeb. Wszystkie te sytuacje utrwaliły w naszej kulturze przekonanie, jakoby czerń była symbolem smutku i żalu.
Do dziś panuje przesąd, iż czerń może zwiastować nieszczęście i rychły rozwód młodej pary, dlatego też czerń pojawia się na weselnym przyjęciu wyjątkowo rzadko. Jeśli jednak upieramy się, aby wybrać czarną sukienkę na wesele, warto zapytać zakochaną parę o opinię i ewentualną zgodę.
Krój ma znaczenie
Wesele – bez względu na to, czy jest to uroczystość kościelna, czy cywilna – jest wyjątkowym dniem dla przyszłych małżonków. Ceremonia ma charakter formalny i duchowy, co oznacza, że wymaga przestrzegania pewnych zasad. Najważniejszą z nich jest poznanie umiaru i zachowanie ostrożności w wybieraniu skąpych – za krótkich lub bardzo mocno wyciętych – kreacji. Gdy zdecydujesz się na sukienkę odsłaniającą ramiona nie zapomnij o marynarce, płaszczu lub szalu, który okryje ciało i wpisze się w kanony, narzucone przez kościół.
Pamiętaj również, że podczas weselnego przyjęcia będziesz tańczyć na parkiecie, bawiąc się całą noc i podjadając smakołyki ze stołu szwedzkiego. Obok estetyki i kolorów ważny jest także… twój komfort, dzięki któremu nie będziesz przejmować się podwijającą się sukienką, opadającymi ramiączkami lub rozpinającym się zamkiem błyskawicznym. Wybierając więc kreacje zwróć uwagę na jakość sukienki, układanie się materiału i jej odpowiedni rozmiar.
Artykuł sponsorowany