Zakażenie układu moczowego to jedna z najczęstszych infekcji, jaką miewamy! Panuje wiele wątpliwości na temat właściwego postępowania przy tego typu schorzeniach. Czy można leczyć się na własną rękę?
Kiedy pójść do lekarza? Czy i jakie badania wykonać? Czy rzeczywiście można złapać tzw. „wilka” oraz czy żurawina pomaga na bolący pęcherz? Na te i inne pytania odpowiada dr n. med. Dominik Cieniawski – nefrolog i lekarz chorób wewnętrznych z krakowskiego SCM clinic.
Zakażenia układu moczowego to jedne z najczęstszych chorób infekcyjnych! Częstomocz, ból przy sikaniu, a nawet krwiomocz. Kto z nas choć raz w życiu tego nie miał? Problem ten znają głównie kobiety! Jak mówi dr n. med. Dominik Cieniawski – nefrolog i lekarz chorób wewnętrznych z krakowskiego SCM clinic to schorzenie dotyczące głównie pań, zwłaszcza młodych! – W młodszych populacjach wiekowych zakażenia układu moczowego występują nawet kilkudziesięciokrotnie częściej u płci żeńskiej. Kobieca cewka moczowa jest zdecydowanie krótsza, łatwiej więc przedostawać się przez nią bakteriom i uszkadzać układ moczowy. U starszych osób częstość występowania tego typu zakażeń jest bardziej zrównana u obu płci i u pań występują one tylko kilkukrotnie częściej niż u mężczyzn. Jest to związane z tym, że mężczyźni seniorzy miewają problemy z przerostem prostaty, co u nich zwiększa podatność na występowanie infekcji układu moczowego. –
Zakażenia układu moczowego wywoływane są przez drobnoustroje, najczęściej bakterię Escherichie coli. Do czynników ryzyka należą w tym przypadku kamica nerkowa, cukrzyca, wady anatomiczne układu moczowego, problemy ginekologiczne u kobiet, a także przerost prostaty u mężczyzn. Infekcjom sprzyja również aktywność seksualna oraz niewłaściwa higiena intymna. Co istotne zakażenia bardzo często mają charakter nawracający!
Co ciekawe mitem natomiast jest, jakoby można złapać tzw. wilka, czyli nabawić się zapalenia układu moczowego jedynie przez siedzenie na kamieniu czy niższe temperatury na zewnątrz. Wyziębienie organizmu może sprzyjać rozwinięciu się infekcji, ale na skutek zmniejszenia odporności organizmu na bytujące w nim drobnoustroje. Pojawienie się bakterii jest więc koniecznym czynnikiem, aby doszło do infekcji układu moczowego.
Rodzaje infekcji
Najczęstszą formą zakażeń układu moczowego jest zapalenie pęcherza moczowego. Objawy, jakie przy nim występują to: częstomocz, ból przy sikaniu, parcia naglące, czasami obecność krwi w moczu. Dr Dominik Cieniawski uspokaja, że w przypadku niepowikłanego zapalenia pęcherza moczowego krwiomocz szybko ustępuje i nie stanowi on zagrożenia. – Opisane objawy są łagodne i łatwo je wyleczyć nawet samemu. Ale mogą występować również bóle lędźwiowo-krzyżowe, gorączka, czy wymioty, które wskazują na poważniejszą postać zakażenia układu moczowego, najpewniej odmiedniczkowe zapalenie nerek, wymagające już konsultacji z lekarzem i zastosowania odpowiedniego leczenia!
Dr Dominik Cieniawski podkreśla, że najważniejsze jest dokładne wyleczenie schorzenia i niedoprowadzanie do nawracających infekcji układu moczowego, które mogą mieć wiele groźniejszych konsekwencji. – Nawracające zakażenia układu moczowego mogą wynikać z predyspozycji pacjenta, ale często również niestety z nieskutecznego leczenia! Pierwszym lekiem z wyboru, po jaki sięgamy w przypadku infekcji pęcherza moczowego jest furazydyna. Jest to lek dostępny bez recepty, który daje dobre efekty, dlatego jako lekarze również go zalecamy pacjentom. Aby jednak leczenie nim było skuteczne, chory musi przyjąć całą zalecaną dawkę! Tymczasem wiele osób czując poprawę po kilku tabletkach przestaje brać lek, popełniając tym samym duży błąd! Zalecany okres leczenia to minimum 3-5 dni, inaczej infekcja szybko wraca – przestrzega lekarz.
W przypadku odmiedniczkowego zapalenia nerek, które może być powikłaniem niedoleczonej infekcji pęcherza moczowego wymagana jest dłuższa antybiotykoterapia. Choroba jest bolesna i związana z większym ryzykiem cięższych powikłań. Nieleczone lub często nawracające zakażenia pęcherza moczowego mogą również powodować złogi w układzie moczowym, a w konsekwencji kamicę nerkową. Finalnie mogą prowadzić do przewlekłej choroby nerek, a nawet do utraty czynności nerek i w konsekwencji do konieczności dializ.
Kiedy iść do lekarza?
Dr Dominik Cieniawski tłumaczy, kiedy należy zgłosić się do lekarza. – Jeśli nie jest się kobietą w ciąży, osobą obciążoną cukrzycą lub z problemami urologicznymi natury anatomicznej, które wymagają leczenia pod kontrolą lekarza, w pierwszym epizodzie wystąpienia łagodnych objawów zapalenia pęcherza moczowego można zacząć od samodzielnego leczenia furazydyną bez recepty. Należy przy tym pamiętać, aby leczenie było odpowiednio długie. Jest to zwykle w takim momencie wystarczające. Takie schorzenie diagnozuje się jedynie na podstawie objawów klinicznych, jako niepowikłane zapalenie układu moczowego. Nie trzeba wykonywać dodatkowych badań. Co najwyżej dla własnej pewności, można wykonać w warunkach domowych test paskowy z apteki, który pozwala potwierdzić obecność bakterii i infekcję dróg moczowych. Do specjalisty należy się udać, kiedy kolejny epizod infekcyjny występuje w krótkim odstępie od poprzedniego, mimo zastosowania odpowiedniego leczenia (np. gdy po 2 tygodniach problem nadal występuje). Należy również iść do lekarza, gdy zakażenia występują częściej niż raz w roku. Jest to czynnik alarmujący – wyjaśnia specjalista!
W takim przypadku, u osób z nawracającymi infekcjami układu moczowego należy zastosować celowaną antybiotykoterapię. Początkowo pacjent leczony jest empirycznie, czyli lekami, na które najczęściej bakterie w naszym regionie są wrażliwe. U osób, u których objawy nie ustępują, należy wykonać posiew moczu, czyli badanie bakteriologiczne. Zidentyfikowanie patogenu, który wywołuje dolegliwości oraz wykonanie antybiogramu, czyli sprawdzenie na jaki antybiotyk bakteria jest wrażliwa, pozwala zmodyfikować leczenie i dobrać skuteczny antybiotyk.
Profilaktyka zakażeń układu moczowego
Aby zapobiegać występowaniu infekcji układu moczowego można stosować odpowiednią profilaktykę! – Należy pamiętać o tym, aby przyjmować dużą ilość płynów. Dobre nawodnienie to co najmniej 2-2,5 l. wody dziennie, zapewnia wypłukiwanie bakterii z układu moczowego. Także częste oddawanie moczu i nie wstrzymywanie mikcji jest bardzo ważne! Pójście do toalety po stosunku płciowym – wysikanie się i podmycie powinno być standardem osób aktywnych seksualnie. Poza tym pamiętajmy o właściwej higienie intymnej. Kobiety powinny podcierać się w odpowiednim kierunku, od cewki do odbytu, a nie na odwrót, tak aby nie przenosić baterii. Dodatkowo panie cierpiące na częste infekcje nie tylko układu moczowego, ale i ginekologicznego mogą stosować probiotyki wyrównujące ph. – wyjaśnia nefrolog z SCM clinic.
W ramach profilaktyki pacjenci z nawracającymi infekcjami mogą stosować preparaty z żurawiny lub porzeczek. Dr Dominik Cieniawski potwierdza, że zmniejszają one zjadliwość bakterii, mających działanie uropatogenne, ale nie powinny być stosowane jako sposób na leczenie.