Jesień to czas, kiedy nasze dłonie wymagają regularnej pielęgnacji. Chłód, wilgoć i klimatyzowane pomieszczenia regularnie dają im się we znaki, często powodując nadmierne wysuszenie i podrażnienia.
Czy jesień bywa naszym dłoniom „nie na rękę”? Nie musi tak być, choć faktycznie, ta pora roku nierzadko daje się naszej skórze we znaki. Dłonie są szczególnie narażone na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych takich jak zimny wiatr, deszcz, klimatyzacja w pomieszczeniach czy brak rękawiczek (zdarza się, prawda?). Rezultatem mogą być podrażnienia, przesuszenie skóry, a nawet drobne, ale bolesne mikropęknięcia. Może także pojawiać się dyskomfort i uczucie nieprzyjemnego ściągnięcia. Jak chronić dłonie, by jesienią wyglądały pięknie i zdrowo? Eksperci podpowiadają hasła: nawilżenie, witaminy i oleje naturalne.
Oleje naturalne
Pierwszym skojarzeniem dotyczącym pielęgnacji dłoni jest dobry krem. I bardzo słusznie, ponieważ nawilżanie skóry to podstawa, dzięki której możemy utrzymać dłonie w dobrej kondycji! Czy wiesz, że powinniśmy smarować ręce kilka razy dziennie? Kosmetolodzy podpowiadają: nanośmy krem nawilżający na ręce po każdym ich myciu, a dodatkowo, aplikujmy kosmetyk w wieczornym rytuale pielęgnacyjnym. Idealnie, jeśli możemy wtedy dodatkowo poświęcić kilka minut na masaż poprawiający krążenie. Nasze dłonie szybko to „docenią” i odwdzięczą się pięknym, zadbanym wyglądem.
– Nawilżanie skóry dłoni to absolutna podstawa jesienią. Warto wybrać odżywczy krem bogaty w witaminy C i E oraz oleje naturalne, np. olej z pestek malin, który bardzo skutecznie wygładzi, nawilży i odżywi skórę. Ważne, by kosmetyk szybko przynosił nam poczucie komfortu, ponieważ skóra w chłodniejsze dni bywa przesuszona i nieprzyjemnie ściągnięta. Warto mieć taki krem zawsze w torebce i nanosić go na skórę dłoni po każdym myciu oraz wtedy, kiedy odczujemy taką potrzebę – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor, ekspert marki Sielanka. – Doskonałe rozwiązanie stanowią kremy o konsystencji żelu, jak Krem-żel do rąk i paznokci Sielanka Leśna Jeżyna. Praktyka pokazuje, że chętniej i częściej aplikujemy na dłonie kremy, które szybko się wchłaniają i nie pozostawiają na skórze tłustego filmu. Zwiększenie częstotliwości aplikacji z kolei wpływa pozytywnie na kondycję naszej skóry – dodaje.
Natura dla ciała… i zmysłów!
Powiedzmy sobie szczerze – jesień to piękna pora roku, ale… miewa swoje „humory”. Deszcz, plucha, i chłodne powiewy wiatru zachęcają do błogich weekendów pod kocem z aromatyczną herbatą. Kosmetolodzy podpowiadają, że to także pora, którą można poświęcić na domowe SPA dla rąk. Już nasze babcie wiedziały, że moc regeneracji i nawilżenia płynie prosto z natury. Warto wykorzystać tę siłę, wybierając do pielęgnacji dłoni, w tym do codziennego mycia, produkty zawierające komponenty pochodzące prosto z polskich pól i lasów. Dlaczego? Ponieważ to po prostu świetnie działa! Co więcej, zapach owoców takich jak jeżyna czy poziomka, który czujemy podczas mycia dłoni, bezbłędnie poprawia nastrój. Jesienią to na wagę złota! – Dłonie to ta część naszego ciała, na której pielęgnację przeznaczamy w ciągu dnia naprawdę dużo czasu. Ręce myjemy co najmniej kilka razy dziennie, dlatego warto każdy z tych momentów zamienić w chwilę relaksującego, domowego SPA. W ten sposób nie tylko poprawimy sobie nastrój, ale także zdopingujemy się do włączania dobrych nawyków pielęgnacyjnych. To niezwykle cenne szczególnie jesienią, kiedy nasze dłonie są mocno narażone na działanie niekorzystnych czynników atmosferycznych – mówi Agnieszka Kowalska.