Tradycja zajadania się słodkościami na koniec karnawału to jeden z najprzyjemniejszych zwyczajów. W tym roku Tłusty Czwartek przypada 24 lutego. Na ten jeden dzień w roku możemy zapomnieć o liczeniu kalorii, bo jak wieść gminna niesie, wtedy nawet najbardziej kaloryczne przysmaki nie tuczą. Najpopularniejsze w naszym kraju są pączki i faworki, ale warto urozmaicić „ostatkowe menu” i spróbować przepysznych churros prosto z Hiszpanii.
Tłusty Czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału i wypada sześć dni przed Środą Popielcową. Jest świętem ruchomym, ściśle uzależnionym od daty Wielkanocy. Okres ten zwyczajowo określany jest jako ostatki, zapusty lub mięsopust, czyli czas hucznych zabaw i suto zastawionych stołów, który stanowi przygotowanie do zbliżającego się postu. Korzeni takiego świętowania można szukać w tradycji przedchrześcijańskiej. Już w starożytnym Rzymie „tłustym dniem” czczono odchodzenie zimy i zbliżającą się wiosnę. Współcześnie Tłusty Czwartek kojarzony jest ze słodkościami, przede wszystkim pączkami i faworkami. Początkowo jednak obfitował w dania mięsne. Same pączki również pierwotnie nadziewane były słoniną i mięsem, a ich ciasto było znacznie twardsze. Słodka wersja pojawiła się pod koniec średniowiecza, a na okrągłe, lekkie, puszyste pączki na bazie drożdży trzeba było poczekać do XVIII w.
Łączenie końca karnawału z pysznym jedzeniem znane jest nie tylko w Polsce. Niemcy obchodzą Schmotziger Donnerstag, Francuzi i Włosi „tłusty wtorek”, czyli Mardi Gras i Giovedi Grasso, a Norwegowie niedzielę – Fastelavnssøndag.
Choć tradycja mówi, że w Tłusty Czwartek trzeba zjeść przynajmniej jednego pączka, żeby zapewnić sobie powodzenie przez cały rok, możemy też zaskoczyć domowników innymi smakołykami. Tego dnia z pewnością doskonale sprawdzi się hiszpański przysmak – churros. To lekkie i chrupiące pałeczki na bazie parzonego ciasta, smażone podobnie jak pączki i faworki w głębokim tłuszczu. Najczęściej podawane są z gorącą czekoladą.
– Churros robi się naprawdę szybko, a do ich przygotowania wystarczy mieć jaja, mąkę, masło, olej, cukier i wodę – stwierdza Tomasz Jokiel, ekspert marki Fermy Drobiu Jokiel. – Pamiętajmy jednak, że tak jak w przypadku każdego ciasta parzonego, muszą mieć idealnie skomponowane proporcje. Bardzo ważna jest też temperatura w poszczególnych fazach.
Pierwszym krokiem jest zaparzenie mąki w gotującej się wodzie z dodatkiem masła i cukru. Istotne jest, aby mąkę dodać do wrzątku i energicznie mieszając, wrobić gładkie ciasto. Jest ono gotowe, gdy odkleja się od ścianek garnka.
– Zanim dodamy jaja, ciasto musi ostygnąć, inaczej może się zwarzyć – stwierdza specjalista marki Fermy Drobiu Jokiel. – Jaja miksujemy z ciastem za pomocą malaksera lub miksera z końcówkami do mieszania ciasta. Dodajemy je po jednym i miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Ciasto na churros jest dość zbite, nie powinno się rozlewać na tłuszczu. Najlepiej więc użyć mocnego rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki. Jednorazowe rękawy mogą się przerwać w trakcie wyciskania gęstego ciasta. Do odcinania porcji można wykorzystać nożyczki.
Przepis na hiszpańskie churros
Składniki:
- 150 ml wody
- 30 g masła
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 2 jaja M lub L (Fermy Drobiu Jokiel)
- 100 g mąki pszennej
- 1 l oleju do smażenia
Wodę wlewamy do garnka, dodajemy masło, cukier, cukier waniliowy i szczyptę soli. Doprowadzamy składniki do wrzenia i gotujemy ok. 1 minutę. Następnie zmniejszamy ogień i dodajemy przesianą mąkę. Całość energicznie mieszamy do połączenia się składników. Wyrabiamy gładką kulę ciasta, które powinno odklejać się od ścianek garnka. Przekładamy do miski i pozostawimy do ostygnięcia. Następnie do ciasta wbijamy kolejno 2 jajka i miksujemy w malakserze na gładką masę. Olej rozgrzewamy w garnku do temperatury ok. 180 st. C. Ciasto przekładamy do worka cukierniczego. Bezpośrednio na rozgrzany olej wyciskamy słupki ok. 10-12 cm. Smażymy do zarumienienia z obu stron i wykładamy na ręcznik papierowy, aby odsączyć tłuszcz.
Można podawać bezpośrednio po przygotowaniu, obsypane cukrem pudrem i cynamonem. Najlepiej smakują z rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą.