fot. mat. prasowy

Zanim oddamy się zimowemu relaksowi, musimy spakować kosmetyczkę. Jak to zrobić, jeśli mamy cerę wrażliwą? Kosmetolog podpowiada: sprytnie, czyli w oparciu o zestawienie „must-have dla wrażliwca”.

Ośnieżone stoki, słońce i całodzienna, świetna zabawa na świeżym powietrzu, to to, co kochamy podczas ferii. „Wrażliwcy” doskonale wiedzą, że chłód, wiatr, zmiany temperatury i intensywna ekspozycja na słońce mogą prowadzić do zaostrzenia atopii, podrażnień i zaczerwienień skóry. Czy to oznacza, że zimowy relaks na dworze nie jest dla „wrażliwców”? Nic bardziej mylnego! Kluczem jest odpowiednio skompletowana zawartość podróżnej, zimowej kosmetyczki. Jak sprytnie dobrać jej zawartość?

Zimowy demakijaż

Perfekcyjny demakijaż to podstawa dobrej kondycji skóry wrażliwej. Ale jak go wykonać w podróży, w górskim schronisku lub innych (ekscytujących, ale…) nietypowych warunkach? To proste – za pomocą miceli. Dzięki tym „cząsteczkom do zadań specjalnych” możliwe będzie usunięcie zanieczyszczeń szybciej i bardziej efektywnie. A przede wszystkim – bardzo delikatnie, bez mocnego pocierania, które mogłoby podrażnić bardzo sensytywną skórę. Jak działają micele?

Micele to niewielkie cząsteczki zbudowane z cząstek lipofilowych (tłuszczowych) i hydrofilowych (wodnych) – mówi Agnieszka Kowalska, Medical Advisor, ekspert marki SOLVERX®. – Dzięki swoim unikalnym właściwościom micele działają jak gąbka, która szybko i dokładnie wchłania zanieczyszczenia znajdujące się na skórze – bez pocierania i wielokrotnego powtarzania procedury. To bardzo ważne, by spakować na zimowy wyjazd micelarny produkt do demakijażu, jeśli nasza skóra jest szczególnie podatna na podrażnienia. Na rynku dostępne są płyny micelarne, a ostatnio także krem micelarny do demakijażu SOLVERX®, który bardzo delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę – dodaje.

SPF nie tylko na lato

Z pewnością wiesz, że promienie słoneczne absolutnie nie są sprzymierzeńcem skóry wrażliwej (ani żadnej innej, choć to właśnie „wrażliwcom” szkodzą najbardziej). Przyczyniają się do fotostarzenia skóry i mogą powodować jej oparzenia oraz podrażnienia. Kosmetolodzy odradzają ekspozycję na słońce w przypadku cery sensytywnej, dlatego jesteśmy ekstremalnie ostrożni latem… często zapominając o okresie zimowym! To błąd. Czy wiesz, że podczas szusowania na stoku promienie padają na nas i z góry i z dołu (te odbite od białego puchu)? A zatem – do kosmetyczki na zimowy wyjazd zawsze zabieraj krem z ochroną przeciwsłoneczną. Najlepiej z SPF 50+.

Przed wyjściem na stok zawsze należy zastosować odpowiedni krem do twarzy z wysokim filtrem SPF, a aplikację powinnyśmy powtarzać co 2-3 godziny. To bardzo istotne, by kosmetyk, który wybieramy, przeznaczony był do stosowania w codziennej pielęgnacji, jak np. Krem do twarzy SPF 50+ SOLVERX®. Taki produkt możemy aplikować zarówno jako krem do twarzy, a także jako bazę pod makijaż. W ten sposób osiągamy maksymalną skuteczność, ale minimalizujemy liczbę kosmetyków, które musimy zmieścić w walizce – mówi Agnieszka Kowalska.

Higiena intymna podczas podróży

Kosmetyczka na zimowy wyjazd zawsze powinna zawierać łagodny preparat do higieny intymnej – szczególnie, jeśli nasza skóra jest skłonna do podrażnień. Jak wskazują eksperci, podstawowym błędem, jaki popełniamy podczas podróży, jest używanie „jakiegoś mydła”. – Mydło nie jest dobrym rozwiązaniem do higieny intymnej z uwagi na to, że znacząco zmienia PH skóry. Do pielęgnacji najwrażliwszych okolic wybierajmy delikatny kosmetyk o właściwościach łagodzących i sprzyjający utrzymaniu właściwego PH. Pamiętajmy o tym, że skóra w miejscach intymnych jest szczególnie wrażliwa na zmiany warunków – wody, kosmetyków, proszku do prania, a nawet diety. Dlatego najlepsze, co możemy zrobić dla swojego komfortu, to zabranie swojego, sprawdzonego kosmetyku ze sobą. Klucz to odpowiedni skład kosmetyczki, którą pakujemy na ferie… i na każdy wyjazd – mówi Agnieszka Kowalska.

Pielęgnacja włosów i wrażliwej skóry głowy

Pakując kosmetyczkę na zimowy wyjazd, zwykle pamiętamy o kremach, preparatach do mycia ciała… ale często zapominamy o kosmetykach do pielęgnacji włosów… sądząc, że „tydzień bez pielęgnacji” nie przyniesie negatywnych efektów. Nic bardziej błędnego. Włosy i skóra głowy, podczas zimowych szaleństw, są szczególnie narażone na rezultaty zmiany temperatury, wilgotności i… noszenia czapki (potrzebnej, ale niesłużącej fryzurze). Bez względu na to, czy cierpisz na atopię, jesteś podatna na alergię, czy po prostu Twoje włosy „miewają swoje kaprysy”, spakuj do walizki szampon z alantoiną i pantenolem (np. z linii Atopic Skin SOLVERX®). Łagodny kosmetyk będzie na wagę złota po godzinach szusowania na nartach.

Ferie to drugi taki, po wakacjach, okres w roku, na który czekamy z utęsknieniem. Śnieg, zmiana klimatu, sport, dużo powietrza i słońca – to recepta na udany, zimowy urlop. Co zabrać na wyjazd? Dobry nastrój (to jasne!), ale także kosmetyczkę „must-have” z produktami „do zadań specjalnych”. Jeśli należysz do „wrażliwców”, dobre zestawienie kosmetyków to plus 100 do dobrego humoru i minus 50 procent ciężaru walizki!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *