Witamina C czy kwas hialuronowy to składniki, których nie trzeba przedstawiać. Lubimy te kosmetyczne pewniaki. To nie znaczy, że lucerna, kwas bursztynowy czy cholesterol nie mają u nas szans. Jak działają i jakich efektów możesz się po nich spodziewać?

Zdrowa, zadbana i wypielęgnowana skóra to marzenie wielu kobiet. Kluczową rolę w jej uzyskaniu, oprócz systematyczności, odgrywają kosmetyki dopasowane do potrzeb cery. Ich wybór nie jest prosty – możemy postawić na dobrze znane preparaty, ale kuszące są też kosmetyczne nowości z innowacyjnymi składnikami. Te mniej znane substancje dopiero zyskują popularność, ale gwarantujemy, że warto zaryzykować i je przetestować.

Cholesterol dla zdrowia skóry

Cholesterol nie kojarzy się raczej z niczym pozytywnym – jego zbyt wysoki poziom może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, dlatego wydaje się, że nie jest czymś pożądanym. W rzeczywistości jest on jednak niezbędny do właściwego funkcjonowania organizmu i… posiadania zdrowej skóry! Cholesterol to jeden z budulców bariery hydrolipidowej, dlatego znalazł zastosowanie w produktach do pielęgnacji twarzy czy włosów. Niezwykle ważne są jego właściwości odżywcze i nawilżające, dlatego kremy z cholesterolem to strzał w dziesiątkę dla osób z cerą suchą czy skłonną do podrażnień.

Cholesterol wzmacnia szczelność naskórka, dzięki czemu zapobiega nadmiernej utracie wody i odwodnieniu cery. Bierze również udział w odbudowie płaszcza hydrolipidowego, czyli warstwy ochronnej naskórka. Jej naruszenie może prowadzić do podrażnień, nadmiernej suchości skóry, uczucia ściągnięcia i dyskomfortu. Choć cholesterol występuje naturalnie w lipidach ludzkiej skóry, z wiekiem jego ilość spada, dlatego tak ważne jest uzupełnianie go w codziennej pielęgnacji. Stosowanie kremów z tym wyjątkowym składnikiem poprawia nawilżenie, co przekłada się na polepszenie elastyczności i jędrności naskórka, a w efekcie – młodszy, zdrowszy wygląd – wyjaśnia Zofia Owczarek, kosmetolog i ekspert marki Venome, tworzącej specjalistyczne produkty z zakresu medycyny estetycznej oraz kosmetyki do pielęgnacji domowej.

Kwas bursztynowy – klejnot pielęgnacji anti-aging

Bursztyn od stuleci podbija serca miłośniczek biżuterii, a w XXI w. nadszedł czas, aby zawładnął kosmetyczkami wszystkich fanek pielęgnacji. Wszystko za sprawą zawartego w nim kwasu bursztynowego, który dzięki wszechstronnemu działaniu sprawdzi się w kosmetykach do pielęgnacji różnych typów cery, w szczególności suchej oraz z oznakami starzenia. Warto wiedzieć, że bursztynian sodu, bo pod taką nazwą również występuje, jest także wytwarzany przez każdy żywy organizm.

To naturalny biostymulator tkankowy – przyśpiesza procesy metaboliczne w skórze i przyczynia się do zwiększenia produkcji włókien białkowych, odpowiedzialnych za jej elastyczność. Poprawa jędrności i wygładzenie zmarszczek mimicznych to jednak nie wszystko – doskonale regeneruje naskórek, pozostawiając twarz promienną i pełną blasku. Kwas bursztynowy działa też silnie antyoksydacyjnie – eliminuje wolne rodniki, dzięki czemu zmniejsza ryzyko uszkodzeń nici kolagenu i elastyny, zapobiegając przedwczesnemu starzeniu się skóry. Bursztynian sodu znajdziesz m.in. w kremach czy serach do twarzy, ale ze względu na swoje właściwości zyskuje popularność jako składnik preparatów wykorzystywanych do zabiegów mezoterapii.

Roślinny retinol, czyli odmładzająca lucerna

Lucerna to jedna z najstarszych na świecie roślin wykorzystywanych do karmienia zwierząt – jej nazwa w języku arabskim to „alfalfa”, co znaczy „najlepsza pasza”. Te niezwykłe ziele ma jednak o wiele więcej zastosowań – w medycynie ludowej stosowano ją jako środek na wiele problemów zdrowotnych jak m.in. choroby układu moczowego, osłabienie czy kłopoty z trawieniem. Okazuje się, że z jej dobrodziejstw i bogactwa składników odżywczych skorzysta również kondycja i wygląd naszej skóry. Ekstrakt z korzeni lucerny wykorzystywany jest m.in. w kosmetykach anti-aging typu serum, a na liście składników występuje pod nazwą Medicago Sativa Extract. Jego przeciwstarzeniowe działanie sprawiło, że zyskał miano roślinnego retinolu, czyli odpowiednika niezwykle popularnej i skutecznej substancji, która w ostatnich latach króluje w składach produktów do pielęgnacji.

Ekstrakt z lucerny jest porównywany z retinolem ze względu na jego właściwości odmładzające, ale w przeciwieństwie do retinolu jest łagodniejszy dla skóry. To doskonała wiadomość dla posiadaczek cer wrażliwych lub osób, które zrezygnowały ze stosowania retinolu ze względu na ryzyko podrażnień czy ich faktyczne występowanie. Lucerna stymuluje syntezę kolagenu i wzmacnia procesy odnowy komórkowej, co przekłada się na zmniejszenie widoczności zmarszczek, wygładzenie skóry i poprawę jej napięcia. Dodatkowo, dzięki zawartości witamin A,C,E i K wzmacnia skórę, działa przeciwzapalnie i bakteriobójczo – mówi Zofia Owczarek, ekspert Venome.

Rozwój nauki i postęp badań, sprawiają, że co chwilę na rynku kosmetycznym pojawiają się produkty z nowymi, niezwykle skutecznymi składnikami aktywnymi. Okazuje się, że niektóre z nich towarzyszą ludzkości od wieków, a dopiero teraz odkrywany jest ich zbawienny wpływ na cerę. Ilość dostępnych na rynku kosmetyków jest ogromna i niekiedy ciężko połapać się we wszystkich nowościach. Warto jednak czasem zaryzykować i przetestować nieużywany dotychczas kosmetyk – szczególnie jeśli w składzie zawiera cholesterol, lucernę lub kwas bursztynowy!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *