fot. o-you.pl
W upalne dni budzę się rano z podpuchniętymi oczami, tak już mam. Świetnym i szybkim rozwiązaniem tego problemu są płatki pod oczy. Do zestawu moich ulubionych dołączyły właśnie wegańskie płatki z ekstraktem z róży L’biotica, wyprodukowane z troską o środowisko. A na to zarówno ja, jak i moje koleżanki zwracamy coraz większą uwagę.
Do tej pory używałam kolagenowych płatków, np. marki L’biotica, które, dla lepszego efektu, trzymałam w lodówce. Ostatnio przetestowałam nowe płatki pod oczy tej marki, bo spodobało mi się ekologiczne podejście producenta – płatki pod oczy są wykonane z biodegradowalnej tkaniny tencel. Poza tym zapakowane są w kartonik, który powstał z papieru pozyskiwanego z odpowiedzialnych źródeł, które spełniają wymogi odnowy i hodowli lasów. To super, że przemysł kosmetyczny coraz większą uwagę przywiązuje do ekologii. Płatki na tkaninie nasączone są bardzo dużą ilością serum z ekstraktem z róży. Serum jest tak dużo (dosłownie aż kapie z płatków), że można wetrzeć je również w skórę twarzy i szyi. Płatki idealnie przylegają do skóry pod oczami, są przezroczyste i baaardzo delikatne, po chwili od nałożenia zapomniałam, że w ogóle je mam. Zdjęłam płatki po 20 minutach, gdy były już suche. Skóra szybko wchłonęła serum, w efekcie okolice oczu były wyraźnie rozjaśnione i “wypoczęte”. Wyrzuciłam zużyte płatki i kartonik z czystym sumieniem – mam nadzieję, że szybko ulegną biodegradacji i nie będą zanieczyszczać naszej planety, która powoli zaczyna tonąć w śmieciach.
