Bardzo zaskoczył mnie ten zapach. Początkowo nie byłam pewna, czy NOU Bergamot to perfumy dla kobiet, czy dla mężczyzn. Gdy minęło pół godziny, nie miałam już wątpliwości.
Pierwsza faza NOU Bergamot jest bardzo świeża, ostra i dość surowa, dlatego nieco oszołomiona miałam wrażenie, że ten zapach może być dla mężczyzn. Dopiero mniej więcej po pół godzinie wyłoniły się z niego nuty cieplejsze, bardziej kobiece, kwiatowe. Stracił na ostrości, ale nadal zachowywał świeżość. Stał się bardziej delikatny, subtelny, owiewający i muszę przyznać bardzo intrygujący. Ostatnie nuty stały się jeszcze cieplejsze.
Wyszukałam informacji, że w NOU Bergamot kompozycję zapachową tworzą:
- nuta głowy: cytryna, bergamota, kardamon, zielone liście
- nuta serca: jaśmin, zielona herbata, irys, lilia
- nuta bazy: drzewo cedrowe, piżmo
NOU Bergamot nie jest typowym kwiatowym zapachem. Polecałabym go bardziej kobietom przebojowym, odważnym, które znudzone są słodkimi kwiatowymi perfumami i poszukują czegoś bardziej oryginalnego. Sam flakonik jest przyjemny. Nic artystycznego, ale też nic tandetnego.
