Kurczak – smaczna, zdrowa i prosta kuchnia na co dzień!

Kurczak – zbrodnia w białych rękawiczkach?

Zacznę może od poruszenia tematu ekologii. Czy faktycznie chów drobiu jest aż tak okrutny, jak chcą nam to przekazać ekolodzy i wegetarianie? Istnieje wiele przepisów regulujących sposób żywienia, warunków hodowli kurcząt, gdzie m.in. zabrania się stosowania hormonów czy innych substancji przyspieszających ich wzrost. Jeżeli jednak wciąż masz wątpliwości – świetną alternatywą jest coraz częściej spotykany w sklepach produkt pod nazwą kurczak ekologiczny – lub też kurczak z wolnego wybiegu. Co to dokładnie oznacza? Zazwyczaj właśnie humanitarny sposób hodowli, pewność, że zwierzęta miały dostęp do wybiegu i były karmione paszą ekologiczną. A zatem – kupujcie kurczaki ekologiczne od renomowanych drobiarzy i rzetelnych hodowców (przykładem ekologicznej hodowli jest Zagrodowy z Podlasia), a wszystko powinno być dobrze. Przy okazji ich mięso ma szansę być smaczniejsze!

Drób jest niezdrowy i mało pożywny?

Myślę, że z tymi mitami rozprawiłam się już w poprzednim akapicie. Wyraźnie widać, że potrawy z kurczaka mogłyby być szkodliwe tylko o tyle, o ile użyte do ich przygotowania mięso zostałoby czymś dodatkowo naszpikowane. No bo sam kurczak co tu zawinił? Wręcz przeciwnie – mięso ma dość chude, lekkie, zalecane nawet dzieciom. Da się je ugotować na miękko, upiec, lekko przysmażyć bez tłuszczu – nie ma w nich nic, co samo w sobie by szkodziło komukolwiek. Grunt to kupować mięso ze sprawdzonego źródła i świeże, ale to samo dotyczy przecież każdej żywności.

Ja się tym nie najem!

Pokutuje jeszcze, choć coraz już rzadziej, pogląd, iż kurczak to „żadne mięso” i nadawać się może co najwyżej na rosół. Bo ileż to jest mięsa na tych nóżkach czy skrzydełkach, a w ogóle to mięso jakieś takie białe jest, jakieś chude i bez smaku, nudne, bez sensu. Cóż – jeśli ktoś wychował się na schaboszczaku, na obiad musi zjeść trzy kotlety podlane tłustym sosem ze skwarkami, a z mięs uznaje tylko wieprzowinę – to faktycznie jest pewien problem. Tyle że to mało zdrowa dieta. Poza tym wiele zależy od tego, jakie, jak przyrządzone i jak przyprawione potrawy z kurczaka jadamy i znamy. Jeśli znasz jedynie mięso drobiowe gotowane na parze, bo męczy cię nim żona będąca na wiecznej diecie, to na pewno masz do kurczaka urazę. Kurczak to nie jest coś, co filetuje się, rzuca na patelnię i smaży na byle oleju – bez właściwych dodatków i przypraw, bez odrobiny tłuszczyku faktycznie jest on suchy i nijaki. Ale już nasza w tym głowa, by te potrawy z kurczakiem urozmaicić. A przepisów na to jest choćby i w sieci co niemiara!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.