
fot.©IgorVetushko/Bank zdjęć Photogenica
Jak Japonki to robią, że mają tak piękną, młodo wyglądającą i bez żadnych niedoskonałości cerę? Geny czy odpowiednia pielęgnacja? Na geny wpływu nie mamy, ale możemy spróbować dbać o skórę w taki sposób, jak to robią Japonki.
Oczyszczanie, złuszczanie…
Japońska pielęgnacja składa się z pięciu etapów. Najważniejsze do czego Japonki przywiązują uwagę to dwukrotne oczyszczanie cery z makijażu i zanieczyszczeń. Do demakijażu odpowiednie będzie mleczko albo olejek. Do oczyszczania naskórka szukamy produktów na bazie wody – płynu do mycia twarzy, żelu, naturalnego mydła.
Ważny jest masaż
Złuszczanie i masaż to kolejne etapy – zamiennie z maseczką. Istotne jest, by nie pominąć żadnego z elementu. Odpowiednio wykonany masaż (ważna jest technika) pomaga zlikwidować efekty zmęczonej skóry. Doskonale poprawia jędrność skóry. Dobrym rozwiązaniem będzie połączenie masażu z peelingiem (dwa, trzy razy w tygodniu). Przynajmniej raz w tygodniu na noc nakładamy specjalną maseczkę nocną.
Naturalne kosmetyki przede wszystkim
Teraz czas na tonizację. Tonik – lotion, który stosowany może być na dwa sposoby: spryskujemy albo delikatnie wklepujemy w twarz. Chodzi o przywrócenie naturalnego pH skóry. Ostatnim etapem są produkty odżywiające, np. serum, które, co ważne, wklepujemy w twarz. Nie zapominamy o produktach nawilżających – kremach pod oczy, na twarz i dekolt. Wspomagają regenerację, zapewniają ochronę przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych. Powinny posiadać składniki rozjaśniające. Japońska pielęgnacja to też odpowiednie kosmetyki. Ważne jest to, aby używać jak najwięcej naturalnych produktów.